Komentarze: 1
hmm jakieś 30 min temu z wielkim hukiem wpadł do nas sąsiad z pretensjami że "przeciekamy" :) Zalało mu łazienkę i ścianę z pokoju. Jak się okazało moja zdolna mamusia nastawiła rano pranie i nic nie mówiąc o tym , nie zostawiając karteczki, by wyciągnąć z pralki jak gdyby nigdy nic poszła sobie do pracy. Pralka nie wyłączona stała przez cały dzień. Dopiero z nadejściem sąsiada zauważyłam ten nieciekawy fakt. A mówią że to młodzież jest nie odpowiedzialna. Mogła coś na ten temat wspomnieć nawet jak byłam u niej, ale nie, ona ma inne "ważniejsze" pewnie rzeczy na głowie, niż nie wyłączenie pralki!!!!!! A najlepsze w tym wszystkim jest to, że jak przyjdzie matka i dowie się o tym cała wina spadnie na mnie, bo nie zajrzałam do łazienki, czyli mówiąc jej słowami (znam tą śpiewkę na pamięć) " nie wiem z czego żyję, nie wiem co się w okół mnie dzieje" uhuhu już się cieszę :(