Archiwum 05 listopada 2003


lis 05 2003 kłopoty z Waldkiem :P
Komentarze: 2

A tym razem cos o szkole :)

Dzis Waldek (nasz wozny) podobnie zreszta jak wczoraj nie chcial przepuscic nas(uczniow) bez przebrania butow. Poprostu szok!!! Dzis przynajmniej bylam na to przygotowana i wzielam kapcie domowe (bo najmniej miejsca zajmuja), ale wczoraj to ich nie mialam.No ale kto mogl sie spodziweac ze beda to sprawdzac. Bylo cieplutko, cieplej niz przez ostatni tydzien i suchutko a tu Bęc! Waldek przy schodach i 15 min lekcji przestane na holu. Wczoraj to mi  sie przynajmniej udalo bo Mucha (prof. z WOSu) nie sprawdzala obecnosci, ale chlopaczek mial wtedy lekcje z dyrkiem od ktorego to zarzadzenie wyszlo:)<z gory mu wspolczuje> A swoja droga to strasznie "niemily"<zbyt lagodne okreslenie> czlowiek<i Waldek i dyrek>. Zawsze dobrze sie z  nim dogadywalysmy z kolezanka, a tu taki numer. kiedys nas przepuscil choc padal deszcz, a dzis i wczoraj...Nie odezwe sie do niego przez miesiac :P

ona_mysli : :
lis 05 2003 mucha plujka
Komentarze: 4

a tu mały wierszyk, czy tam rymowanka, która przypomniała mi się dziś na lekcji historii
Mucha Plujka miała wujka, ponurego dość niechlujka
Wujek bardzo lubił muche, dzielil z Plujka kazda kluche
Kazda kaszke czy ziarenko dawal Plujce brudna reka
Wujek poznal kiedys krowe i dla krowy stracil glowe
Wiec polecial wuj do Plujki: Plujko Plujko zrozum wujka
Plujka wujka zrozumiala i sobie frrrrrrrrrr odleciala :P
KONIEC!!!

Wiem, wiem niezbyt ambitne, ale coz nie takie cuda sie zdarzaja :)

ona_mysli : :