pusta glowa
Komentarze: 0
Może to sie niektorym wydac nieco dziwne, ale dopiero kilka dni temu poczulam , ze naprawde zaczela sie szkola. To smieszne, aczkolwiek prawdziwe odkrycie stawia przede mna nieskonczenie wiele mozliwosci. Tak przynajmniej twierdzi [m], a wg niej te wspaniale mozliwosci to : 1- nauka, 2- Nauka, 3-NAUKA! Prawda jak wspaniale rysuje sie przyszlosc :) No ale coz, jesli sie chce cokolwiek dalej ze soba zrobic(czyt. studia) to pewnie i [m] ma racje. Tylko ze jak tu sie uczyc, jesli ciagle zaprzatasz sobie glowe jakimis glupstwami, nic nie znaczacymi epizodami, ktore jednak odciagaja cie od rzeczy waznych. Nie wiem i cos czuje ze niepredko sie dowiem. Narazie wiem tylko tyle ze znow jak co roku o tej porze dopadlo mnie chorobsko. Fuj, to juz chyba jakas tradycja, rytual, ze z dokladnoscia do1-2 tygodni(nie przesadzam) rokrocznie dopada mnie przeziebienie (bo jeszcze nie grypka). No coz i w takich to sytuacjach przydaloby sie miec przynajmniej tabletki, ktorych u mnie nie ma. Jak zwykle przeciez wczesniej wszystkie zostaly "pozyczone" na wieczne nieoddanie sasiadom, a ty mecz sie czlowieku , lub marznij gnajac do apteki. Hmm z dwojga zlego wybralam to 1 i przez to cala noc mialam z glowy. No, ale skoro juz tableteczki kupione to trzeba sobie nowy klopot nabic do tej, jak zwykla powiadac [m] PUSTEJ glowy. Wlasnie zachcialo mi sie kakao napic, wiec ochoczo zabralam sie do wykonania planu. Niestety. Ostatnio jak cos robie z ochota zwykle okazuje sie to niewypalem. I tym razem moja inwencja tworcza mnie nie zawiodla. Podswiecilam gaz pod kubeczkiem z mlekiem i...... zasiadlam przed komputerem. I jak nie trudno sie domyslic MLEKO SIE PRZYPALILO I ZAFAJDALO CALA KUCHENKE. No coz, intelkigencja to ja napewno nie grzesze. Lepiej zakoncze te notke i doprowadze kuchenke do stanu uzywalnosci :))
Dodaj komentarz