Archiwum listopad 2003


lis 29 2003 Bez tytułu
Komentarze: 1

siedze wlasnie rozdygotana i mysle nad pojsciem do lozeczka. tak to jest bardzo dobry pomysl. przed chwila zakonczylam (mam nadzieje ze na zawsze) dorna rozmowe z ...?? no wlasnie z kim? sama nie wiem, ktos na gg wlaczyl mi sie juz 3 raz. ktoregos dnia samo siema, na ktore nic nie odpowiedzialam (zaden brak kultury, tylko brak ochoty na rozmowy), pozniej inny tekst. a dzis to samo. jejku  nie wiem dlaczego sie tym tak zdenerwowalam, bo w sumie nie powiedzial niczego obrazliwego, ale.... dzis caly dzien jestem, a raczej bylam niespokojna a TO przepelnilo czare. mam nadzieje ze juz sie nie odezwie. (chodzilo o pewne zdjecie-sewoje, ktore umiescilam na jednej ze stronek). tak mnie ta wczesniejsza rozmowa z nim wkurzyla, ze usunelam obydwa, ktore tam byly. a on dalej sie czepia :( skad mial 2 raz nr.gg?? uff troche mi to pisanie pomoglo. chyba powoli uspokajam sie, ale i tak pewnie pojde pod moja cieplutka kolderke.

ona_mysli : :
lis 21 2003 zalaliśmy sąsiada buuuuuu
Komentarze: 1

hmm jakieś 30 min temu z wielkim hukiem wpadł do nas sąsiad z pretensjami że "przeciekamy" :) Zalało mu łazienkę i ścianę z pokoju. Jak się okazało moja zdolna mamusia nastawiła rano pranie i nic nie mówiąc o tym , nie zostawiając karteczki, by wyciągnąć z pralki jak gdyby nigdy nic poszła sobie do pracy. Pralka nie wyłączona  stała przez cały dzień. Dopiero z nadejściem sąsiada zauważyłam ten nieciekawy fakt. A mówią że to młodzież jest nie odpowiedzialna. Mogła coś na ten temat wspomnieć nawet jak byłam u niej, ale nie, ona ma inne "ważniejsze" pewnie rzeczy na głowie, niż nie wyłączenie pralki!!!!!! A najlepsze w tym wszystkim jest to, że jak przyjdzie matka i dowie się o tym cała wina spadnie na mnie, bo nie zajrzałam do łazienki, czyli  mówiąc jej słowami (znam tą śpiewkę na pamięć) " nie wiem z czego żyję, nie wiem co się w okół mnie dzieje" uhuhu już się cieszę :(

ona_mysli : :
lis 21 2003 rum w szkole :D
Komentarze: 3

1) no i doczekałam się, wreszcie mam już za sobą robienie sałatek :). dziś z koleżankami  wymyśliłyśmy że zrobimy sałatkę z owoców południowych w polewie RUMOWEJ. pyyyyyyyyyyyyyyyyycha była. o dziwo nasza prof. nie kwestionowała tego że spożywamy, bądź co bądź alkohol :) co więcej, nawet sama nam doradzała, żeby kupić rum, bo wcześniej rozważałyśmy jeszcze możliwość zastosowania jogurtu. jednak później nieco chyba przesadziłyśmy, bo przed konsumpcją sałatki A. dolała jeszcze każdemu rumu, tak że mało nie dostałam wytrzeszczu oczu :D
2) sprawdzianik z matmy tez już za mną, Qrcze, ale jestem z siebie dumna, w końcu udało mi się samodzielnie napisać dobrze CAŁY sprawdzianik :P  Facet zrobił nam 3 grupy i był z siebie straszliwie dumny z tego powodu, ale i tak go lubię. heh chyba mam słabość do swoich nauczycieli matmy :D

ona_mysli : :
lis 18 2003 "tatuś", wos i dziura :D
Komentarze: 3

Oj dziś był całkiem ciekawy dzionek. ciekawy?? A może raczej pełen wrażeń :) Tak to lepsze wyrażenie, bardziej pasuje, do tego co się dziś działo. A więc zaczynamy!!!
1.w szkole na lekcji WOS-u koleżanki z klasy przygotowały skrót wiadomości z ostatniego tygodnia. Nie, nie były to zwykłe wiadomości, one zrobiły z tego istne widowisko. Telewizor, zrobiony z kartonu(tak się spodobał, że prof. wzięła go do szkolnych eksponatów), mikroporty, stroje sprzed 10 lat. Wiadomości w miarę ciekawe, ale najlepszy był dział z rozrywką. Listę przebojów niespodziewanie dla całej klasy zawojowała Shaza z "Baja bongo", oraz dowcipy Marcina Dańca. Było całkiem wesolutko, i jak się później okazało ZNÓW najlepiej z wszystkich dotychczasowych pokazów. Tak na marginesie dodam, że jeszce czeka nas robienie surówek, oraz lekcja praktyczna dotycząca przeznaczenia poszczególnych kieliszków :) Już się nie mogę doczekać :D
2.Pod koniec ostatniej lekcji okazało się, że mądra Justynka wzięła dziś do szkoły niezbyt zdatne do noszenia spodnie. Całe moje szczęście, że wszystkie przerwy spędziłam w ławce, bo inaczej spaliłabym się ze wstydu. Spodnie (moje ulubione) były tak przetarte, że nie wytrzymały dłużej i ..... BUCH, szlak trafił mnie, a spodnie zyskały ładną i pokaźną dziurę!!! To się nazywa miec szczęście
3.Byłam dziś z siostrą u fryzjera, no ale zanim tam dotarłyśmy spotkałyśmy naszego "kochanego" tatusia. Szedł jak gdyby nigdy nic ze swoją kochanką. Tzn tak mi się wydaje że z nią, bo ją 1 raz widzę, ale to MUSIAŁA być ona. I jak zwykle to samo. Siostra go nie poznała, on jej pewnie też. A najlepsze w tym wszystkim jest to że ten pan nawet się nie raczył odezwać. To się nazywają więzy krwi.

ona_mysli : :
lis 17 2003 plagiat
Komentarze: 5

Opowiem ci bajkę o kocie
a ty mnie pocałujesz

Opowiem ci moje sny
a ty się roześmiejesz

Opowiem ci o marzeniach
a ty uronisz łzę

Opowiem ci przeżycia ostatnich nocy
a ty zwątpisz w moją niewinność

Opowiem ci o sobie
a ty się nade mną zlitujesz

Opowiem ci historię mego życia
a ty mnie pożałujesz...

autor nieznany
Przyznam się że skopiowałam od pewnej osóbki i jest mi niezmiernie wstyd z tego powodu. Pociesza mnie jednak myśl, że ta osóbka nie będzie z tego powodu zła, poza tym wiersz choć znany, bardzo podoba mi się :)

ona_mysli : :