Archiwum 21 października 2003


paź 21 2003 nowy braciszek
Komentarze: 1

hehe właśnie "dorobilam" sie nowego braciszka :). Ma 15 lat i mieszka na 2 koncu Polski. No coz moglo byc gorzej :) Moglby mieszkac z nami i byc malym wiecznie placzacym stworzonkiem, ktorym trzeba sie zajmowac. A tak przynajmniej caly ten żmudny proces mam juz za soba :))) Qrcze nie myslalam nawet ze mnie to tak ucieszy, z wrazenia az nowa notke napisalam :) MarcinQ  to o tobie kochany "braciszku" :):)

ona_mysli : :
paź 21 2003 male wagary ;)
Komentarze: 0

A dzis male wagarki byly. Nie czesto mi sie to zdarza, ale dzis... jakos tak nie mialam ochoty tam isc. Co ja mowie, ja nigdy nie mam na to ochoty, poprostu nie chcialo mi sie uczyc na dzisiejszy spr. z prawa :) Hmm jak sie pozniej okazalo, moja intuicja znow mnie zawiodla. NIE BYLO SPRAWDZIANU!!!!!!!No ja to mam szczescie, chyba bede zmuszona pozyczyc nieco kobiecej intuicji od kolegi (zawsze mi mowi ze takową on posiada) :D Tak wiec caly dzien, a wlasciwie pol dnia (pierwsza jego polowe przespalam) spedzilam na baardzo wyczerpujacym zajeciu, a mianowicie NIE ROBIENIU NICZEGO. W tym to ja ostatnio jestem baardzo dobra, sama sie sobie nawet dziwie, skad ja biore sily na tak wymagajace poswiecenia zajecie. No i po tak ciezkim dniu przyszedl czas na komputer (czyt. dopiero co sie do niego dopchalam), no a pozniej na zasluzony odpoczynek. buhahahaha jakby mi go dzis bylo malo. Ogarnelo mnie dzis takie lenistwo, ze nawet nie ogladnelam moich kochanych seriali brazylijskich. Wrrr nie wiem jak ja to przezyje :)) Chyba bede musiala to jakos nadrobic. Moze by tak nagrywac je na wideło?? No to jest mysl, dzis pierwsza rozsądna.

A teraz z innej beczki. [P]- moj "byly" kolega na znak protestu przeciwko mnie (obrazil sie na mnie niecale 10 m-cy temu) znika z gygy gdy ja sie pojawiam. W sumie juz nawet ze soba nie gadamy, wiec nie wiem po co ta cala ceremonia. Chociaz chyba jest 1 , niekoniecznie logiczne wytlumaczenie. Czasami pozwalam siostrze pogadac sobie z nim na moim gg(powkurzac go). Ale ponoc i tak nas jakos lubi (cos tego nie widac), no ale skoro tak mowi nie bede sie z nim klucic (ach jak ja to lubie).Ale skoro lubi to dlaczego sie nie odzywa?? No chyba ze sie sama wlacze, a [P] akurat ma czas dla mnie :)

I tym jakze milym akcentem koncze ta nieco przydluga i niezorganizowana wypowiedz :)

ona_mysli : :